Ach, podróż do Taorminy
To jest gdzieś
bardzo daleko.
Stanisław Grabowski
każdy ma swoją Taorminę*
nieopodal za granicą powiek
tak blisko
a tak niesłychanie daleko
można tam dotrzeć nutką snu
na skrzydłach marzeń
gdy nie trzeba
wylewać nadaremnych żalów
można tam dopłynąć jedną łzą
co się rozleje
w niezmierzone morze
w naszej kreatywnej wyobraźni
zapach jaśminów i róż
wtedy nas bez trudu powiedzie
nad zatoczki
gdzie maj trwa przez cały rok
*Sycylijskie miasteczko polecane
przez K.I
Gałczyńskiego
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńDziekuję Zbyszku za tą piekne poezję, dzięki niej można być chwilę w innym świecie, świecie zapachu jaśminu i róż.....L( Cudownie, pomarzyć zawsze można a nawt trzeba....:)
OdpowiedzUsuńSerdecznie Cie pozdrawiam
Marysia
Można podejrzeć w Google Start View jak pięknie jest tam gdzie maj trwa cały rok... Pozdrawiam i życzę miłej końcówki czwartku :)
OdpowiedzUsuńmarzenia na wyciągnięcie ręki ... a tak odległe :) choc to marzenia tworzą przyszłość , tylko często idąc za nimi docieramy w zupełnie inne miejsce. :)
OdpowiedzUsuńTo miejsce jest wyjątkowe: nie wiem skąd Gałczyński miał o nim taką opinię, jednak w jego czasach nie było Google Start View - technologii dzięki której można tę bajkę oglądnąć. Przepiękne miasteczko... Dziękuję za odwiedziny i pozostawienie komentarza :)
OdpowiedzUsuń