między zakolami życia
buduję świat
podług swej miary
podług swej miary
konstrukcja dni
miesięcy lat
wymyka się co
rusz
spod kontroli
piszę cierpliwie
autentyczną
legendę
i melodię jutra
z dbałością o
detale
tak
aby każde piętro
zdumiewało
polotem
sława
konstruktora
i wykonawcy
kroczyła przed
czynami
póki nie zbieleje
pamięć
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz