zaledwie rozmiaru em
nie zmieszczę się pod damskim pantoflem
piękności z mocno przerośniętym ego
która zasobność mojego portfela
ocenia względem swojego stanu umysłu
lecz ani razu nie przyjdzie jej na myśl
że tak pasuję do tej układanki
jak wół do karety
wychowany w wiejskiej chacie
z obowiązkowym budzeniem koguta
gdzieś pomiędzy lasami
a bezkresem pól
pachnących zapachem chleba
wieczorami odcedzałem słowa
lecz ani razu nie przyjdzie jej na myśl
że tak pasuję do tej układanki
jak wół do karety
wychowany w wiejskiej chacie
z obowiązkowym budzeniem koguta
gdzieś pomiędzy lasami
a bezkresem pól
pachnących zapachem chleba
wieczorami odcedzałem słowa
przez najdrobniejsze sito wyobraźni
by o świcie wiersza
były ucieleśnieniem marzeń
by o świcie wiersza
były ucieleśnieniem marzeń
zaś dnie
pachniały optymizmem
i szczyptą polotu
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz