poniedziałek, 27 kwietnia 2015

Nie lada sztuka




tak sporadycznie
udaje mi się dzisiaj
odnaleźć ten rozśpiewany las

jestem podmuchem wiatru
z rzęs poranka
strzepuję kolorowy sen świata
między wersy codzienności

napinam bicepsy gałęzi
by rozsławić
to co przyniesie kolejny dzień

słucham koncertu
ukrytego pośród nich ptactwa
nawlekam
na nici wyobraźni nowe melodie

aż rozbłysną pełną krasą
przepiękne słowa nowego wiersza

w których ukryję zasuszone źdźbło
swojego wzruszenia





4 komentarze:

  1. No pieknie, znow mnie milo zaskoczyles, Zbyszku. Piekny wiersz!

    Pozdrawiam serdecznie i zycze milego popoludnia:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za miły komentarz... Ciężko mi się pisze na stare lata, co nie oznacza, że nie piszę wcale... Pięknego dnia Elu :)

      Usuń
  2. Brawo Zbyszku....tak trzymaj ! :)
    Przepięknymi słowami wzruszenia...dajesz świetny przekaz nastroju.....odnajdując " rozśpiewany las"....
    Pozdrawiam serdecznie..:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Marysiu... Trudno połączyć wiele rzeczy na raz. Ale jakoś się udaje. Przepięknego dnia życzę Ci kochana :)

      Usuń