chodzą codziennie ulicami
zaglądają do okien
i bram
nie straszny im
kubeł wrzątku na głowie
ani brak miotły w pobliżu
ani brak miotły w pobliżu
oddalenie od Łysej
Góry
morze święconej wody pod stopami
morze święconej wody pod stopami
polowanie z nagonką
żądni krwi
prześladowcy
egzorcyści
nimfomanki erotomani
homoseksualiści
stosy skwierczące ksenofobią
odwetem
płomienie po firmament piekła
a kiedy centylion razy
płomienie po firmament piekła
a kiedy centylion razy
przeskakują swoje
słabe strony
przędą z niczego
przędą z niczego
wiatru żałosne
łkanie
śmiech błądzący
po niebie
po niebie
opowiem pewną historie z psem : taki mały kundelek , który zawsze na wszystkich szczeka i ma się wrażenie ,że zaraz w krostę ugryzie... nie lubiłam go i zawsze goniłam, któregoś razu przystanęłam , przykucnęłam i zaczęłam mówić do niego z wyciągniętą ręką...pytałam się czy go pogłaskać i po jakiś 15 minutach piesek podszedł , dał się pogłaskać i od tamtego czasu na mnie nie szczeka i nie biegnie za mną . Czasem sie zapomni i zaszczeka więc się odwracam , uśmiecham i pytam czemu szczeka , a on odwraca głowę i milknie , jakby czuł się winny .... Czemu to napisałam ? nie ma czarownic , nie ma złych ludzi ... ( no może poza tymi całkiem chorymi) są tylko ludzie inni , a my ich nie rozumiemy i boimy się ..... Wszyscy chcemy zwrócić , czyjąś uwagę na siebie , czasem są to dziwne sposoby , które krytykujemy , bo nie rozumiemy ...
OdpowiedzUsuńW postaci jacy zostali stworzeni (urodzeni) wszyscy ludzie są nieskazitelni... Lecz złe przyzwyczajenia, zawiść i tysiące bzdurnych nawyków kieruje ludzi w całkiem odwrotnym kierunku... Dlatego nie zgadzam się z Tobą, że nie ma złych ludzi. Wiersz opublikowałem dlatego, że ostatnio z problemem zamieszczonym w wierszu spotkałem się na Google+... Twoja przygoda z kundelkiem niczego nie dowodzi, że nie zatraciłaś wewnętrznego piękna i dobroci, lecz odległa jest od problematyki wiersza... Życzę miłego dnia :)
OdpowiedzUsuń