połączyła nas niecierpliwość
w motylej pozycji
zjednoczeni nierozłączną stułą ciał
frunęliśmy hałaśliwym kołataniem
korytarzem nocy
otrzepując z siebie podejrzliwie
brokat ciemności
choreografią zachłannych rąk i ust
karmiliśmy
żądze niewykarmione
bez zahamowań
pośrodku ciał płonących bliskością
kładliśmy
po raz setny tysięczny
doprawdy nie wiadomo który
nowe pieczęcie uwielbienia
PIĘKNIE, ZACHWYCAJĄCE SŁOWA, UDUCHOWIONY, POWRACAM PRZEZ CHWILĘ DO PRZESZŁOŚĆI, CHOĆ.BARDZIEJ DO NADZIEI . WIELE DOBREGO ZYCZĘ .
OdpowiedzUsuńDziękuję... Miałem maleńki kłopot z tym wierszem: dlatego go niewidzialnie aktualizowałem... Pozdrawiam Cię i życzę miłego wieczoru :)
OdpowiedzUsuńzamknąć oczy i zatopić się w ciszy.....................i słuchać radując.......... !!!!! I jakiż komentarz tu napisać ??? takie wiersze się czyta , marzy i właściwie wole je staroświecko z kart papieru książki - są mniej wirtualne. Słonecznego cieplutkiego dnia :)
OdpowiedzUsuńAle i tak komentarz powstał: z zagadkowymi pytajnikami, wykrzyknikami i kropkami. Być może uda się go umieścić w książce... Życzę miłego dnia i słońca , dużo słońca :):)
OdpowiedzUsuńZ ta niecierpliwoscia czesto bywa tak, ze jak szybko laczy, tak tez szybko rozlacza!! Prawdziwa milosc jest cierpliwa i potrafi czekac nawet CALE ZYCIE!!! Pozdrawiam i Radosnych Swiat Zycze:):)
OdpowiedzUsuńTo prawda: cierpliwość to cnota najdoskonalsza dla kochanków... Także bezcenna cecha charakteru, która mitowi miłości najprawdziwszej dodaje skrzydeł... Serdeczności :) Życzę miłego popołudnia :)
UsuńPiekna poezja. Wzruszylam sie. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńDziękuję za tę maleńką kroplę wzruszenia, która dodaje skrzydeł każdemu poecie. :)
Usuń