jesteś
codziennym afrodyzjakiem
świeżym powiewem nieznanych krain
nieskazitelnie czystym
najjaśniejszą z jasnych gwiazdą
codziennym afrodyzjakiem
świeżym powiewem nieznanych krain
nieskazitelnie czystym
najjaśniejszą z jasnych gwiazdą
strzepującą okruszyny aury dalekiego świata
w tajemny jar mego serca
Psyche Ksantypą Penelopą Wenus
Psyche Ksantypą Penelopą Wenus
Moną Lizą Julią
Zuzanną
skarbem nad skarbami
Ariadną z zagmatwanych
Ariadną z zagmatwanych
życiowych dróg
i przygodą bez końca
bezpłatnym biletem wstępu
do raju
bezpłatnym biletem wstępu
do raju
który mam zawsze
na wyciągnięcie ręki
na wyciągnięcie ręki
Bardzo ładny wiersz Panie Zbyszku, romantyczny, cudowne określenia....jak "
OdpowiedzUsuńbezpłatnym biletem wstępu
do raju "
Świetnie się czyta....
Bardzo się cieszę, że się Pani podoba i dobrze czyta :) Przesyłam moc serdeczności :)
UsuńTwój wiersz każdy z panów mógłby wykorzystać ,wyznając swej ukochanej uczucie.. , Piękny.
OdpowiedzUsuńJa tego nie mogę tak przedstawiać... Nie mniej cieszy mnie bardzo Twoja opinia Gieniu :) Pozdrawiam :)
Usuńjak miło.....zapachniało wiosna, słońce zagrzało mocniej , cieplej się zrobiło i można pospacerować w bardziej odległe zakątki ogrodu niedostępne zimą takie jak np. optymizm. Najbardziej podoba mi się to określenie - bezpłatny bilet ..........ładnie powiedziane.....miłego :)))
OdpowiedzUsuńDziękuję za wszystkie miłe słowa i to co przekazujesz w swoich komentarzach: wielowarstwowym spojrzeniu na moją poezję... Z wiosennym ukłonem :)
OdpowiedzUsuń