wtorek, 29 maja 2018

Puszcza danse macabre


wycięty las o świcie
mamrocze złowieszczo
mozaiką pni
stertami gałęzi i wiór
z paszcz Harvesterów

tańczy w kulawym wietrze
igliwie porozrzucane
dla leśnych darmozjadów

pustka biega na golasa
puszcza oko
do śpiących ekologów
strażników łakomych tryumfu

smutek zawitał w leśne ostępy
stąd cały ten zgiełk
nie warty funta kłaków
poletko czyichś pomyłek

gdzie hula  hipokryzja
pomieszana ze szmirą



2 komentarze:

  1. Smutny wierszyk o znanych faktach, może wzbudzić pozytywne refleksje.

    OdpowiedzUsuń
  2. Wiersz jest celowo czarno-biały... Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń