Pamięci Marii Błażków
gdy nareszcie
wolne zasypiają
lecą do nieba aby
odsapnąć
unoszą się
w mgnieniu oka
na niewidzialnych
skrzydłach
bliższe zjawom
niebieskim
niż zwyczajnemu
człowiekowi
osiągają
zastrzeżony dla siebie
pułap szczęścia
wiekuistego
można je rozpoznać
po sercu
które
międzyczasie gubią
blasku dokonań co
pozostają
chociaż ich dawno
nie ma
ziemskie anioły
gdy zasypiają
tańcują swój
ostatni taniec
muskane żałobnym
marszem
suną radosne
przed tron Pana
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz