Janowi Belcikowi
wszystko jest
pozą
i poza pozą
nie ma nic
bo na
początku była poza
dramatyzm
zerwanego jabłka
poza pozie
nierówna
jedna
wiatrem podszyta
druga
przywołuje wspomnienia
diabeł jak
zwykle
tkwi w
szczegółach
uwierzytelnia
swoje dzieło
poprzez błazeńskie
sztuczki
dobra poza
bywa skarbem
by każdy
dzień
miał własne
nazwisko
każda noc
pachniała
majem
poza pozą
nie ma nic
tylko sny
humorzaste czasem
błąkają się
światem
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz