niedziela, 27 października 2013

Bagaż

z podróży za kilka serdeczności
przywiozłem oddech jesieni
skąpany w pieszczotliwym słońcu

odliczam
krople niebiańskiego spokoju
użyźniajace
poletko mojej wyobraźni

obecny ciałem
nieobecny duchem
rozrywam
gordyjski węzeł zmartwienia
na cząsteczki

zapisuję
sympatycznym atramentem

przejaskrawiony pejzaż chwili

5 komentarzy:

  1. " podróż za kilka serdeczności" - ładnie powiedziane.........brak w głowie rzeczowych myśli , które można by przełożyć na rozsądny komentarz , pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za te kilka serdeczności: ja z takiej podróży przywiozłem całkiem inne spojrzenie. :) Stąd ten pejzaż...

      Usuń
  2. "pejzaż chwili" - wymalowałeś w mojej wyobraźni, dziękuje

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miło mi, że coś stało się za przyczyną tego wiersza. :) Próbowałem oddać ciepło jesieni w połączeniu z własną sytuacją :) Zbyszek

      Usuń
  3. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń