garstką emocji w kosmosie
że niezwykle trudno będzie rozpoznać
kto ukryty jest pod płaszczem cienia
gdzie mieszka mój duch niespokojny
po jakiej trajektorii spaceruje pamięć
wraz z kolekcją wzlotów i upadków
które pozostawiłem potomnym
aby zaświadczały o przebytej drodze
kiedy już będę wielokropkiem
przez wieczność milczącym głazem
pośrodku rozkrzyczanego świata
pogłosem prawie nic nie znaczącym
niech ktoś jeden zechce zrozumieć
melodykę zatemperowanego słowa
czas opisany chłodnym spojrzeniem
sofizmy znaczeń przebłyski piękna
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz