narcyz Caravaggia
ze wzrokiem przylepionym
do swego odbicia
jak ambrozję
chłonie perspektywę
uwiecznioną przez artystę
próżno szuka drugiego dna
jego psychiki
która namaszczona
przez samego Boga
finezyjnie odwzorowała
lustrzane odbicie modela
genialna ręka Caravaggia
ogłosiła światu
i zaklęła na całą wieczność
w fenomenalnym płótnie
ósmy kolor tęczy
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz