odkąd znienacka
wyłoniła się z piany morskiej
spaceruje ścieżkami zmysłów
czeka na dreszcz co sprawia
że ludzie pokornieją
jak baranki
wędrują marzeniami
skrajem Mlecznej Drogi
odlatują balonem wzruszeń
na Wyspy Szczęśliwe
wiją cieplutkie gniazdka
pośród nieznanych gwiazd
odnajdują gdzieś w świecie
swoją bratnią duszę
zaś ona świątynia ckliwości
kapłanka błogich uniesień
łączy węzłem uczucia
nawet odległe charaktery
rydwanem
ciągniętym przez gołębie
odwiedza arkadie serc
które pachną wiosną
*
Dzieło Lindsay Rapp
Art Lindsay Rapp |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz