piątek, 26 czerwca 2020

Safona


noszę jej styl w mym sercu
nigdy się nie rozstaję
z artyzmem strof safickich
pogodną wizją świata

jakąkolwiek zacznę strofę
na własny rachunek
jest radosną konsekwencją
naszej komitywy

jakąkolwiek nutę pochwycę
pozłacam ją niczym słońce
myśli misterną kaligrafią
złoceniem arcydoskonałym

jakąkolwiek strunę potrącę
lepiej rozumiem wrażliwość
antycznej mistrzyni
płodnej blaskiem mądrości

strojnej we wdzięk słów
które przetrwały nietknięte
blisko trzy tysiące lat
szepcą zaklęcia doskonałe




By Alexandre Isailoff



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz