piątek, 5 czerwca 2020

Marylin Monroe


z półotwartymi oczyma
ze zjawiskowym uśmiechem
gubiła się i odnajdywała
w tańcu na krawędzi życia

cudowne ciało traktowała
jako broń dalekiego zasięgu

dzięki niemu obalała
bastiony wielu hardych serc
przeróżnego autoramentu
od półgłówków po tuzy

bardziej niezwykła
niż enigmatyczna Mona Liza
demolowała wdziękiem
ówczesne trendy popkultury

skarcona niezasłużenie
przez swoje wybujałe ego

bez potrzeby oddała rękę
aniołowi śmierci









Brak komentarzy:

Prześlij komentarz