wtorek, 20 stycznia 2015

Brzydka dziewczyna

brzydka dziewczyna
odwieczna zagadka ewolucji
szuka przyczyny
skarcenia swojego wdzięku

wącha kwiaty pieści smutek
upadłymi oczyma
kot oblega jej ciało
spoufalonym mruczeniem

poleruje lustro
nieustannym zdziwieniem
na spacerach kadzi księżycowi
że będzie jego żoną


nad stawami przystaje milcząc
lustruje ich głębię
nieprzeniknionym spojrzeniem
chłodna i wyrachowana

unikam jej cichej desperacji
unikam jej chłodu słów
unikam jej uścisku co oplątuje
niewidzialną pajęczyną

6 komentarzy:

  1. No, moze dobrze, ze cos, co jest niezadowolone z siebie, ma chlodne i wyrachowanie spojrzenie, nie jest godne Twojej uwagi i unikasz tego za wszelka cena !

    Swietny wiersz, Zbyszku, gratuluje:) Jestes bardzo uwznym obserwatorem:)

    Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Zawsze wiersz to kolejny ból serca, który nie przychodzi łatwo... Dlatego cieszę się bardzo, że się Tobie podoba i doceniasz jego walory... Przesyłam moc pozdrowień w środę Elu :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ciekawe spojrzenie. Tak inaczej ujęte. hmm...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za uznanie i odwiedziny... Przesyłam serdeczności :)

      Usuń
  4. Jeśli chłodna, wyrachowana..co jest najgorsze przynamniej dla mnie, milcząca,
    nie może dać radości, uśmiechu, którego nam tak wszystkim potrzeba.
    Gratuluje, świetny !!!!!!! Pozdrawiam...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuje Marysiu za najlepszą recenzję, jaką wystawiłaś mi swoim wpisem... Życzę miłego czwartku i wielu powodów do uśmiechu :)

      Usuń