Roman Trojnacki, mielecki fotoreporter i pasjonat fotografii, od lat
prezentuje, na przeróżnych łamach, swoje dzieła w postaci pocztówek
"Pozdrowienia z Mielca". Tym razem prezentuję kolejną pocztówkę z cyklu poświęconego poezji, z wierszem który nie był prezentowany na niniejszym blogu.
środa, 30 października 2013
niedziela, 27 października 2013
Bagaż
z podróży za kilka serdeczności
przywiozłem oddech jesieni
skąpany w pieszczotliwym słońcu
odliczam
krople niebiańskiego spokoju
użyźniajace
poletko mojej wyobraźni
obecny ciałem
nieobecny duchem
rozrywam
gordyjski węzeł zmartwienia
na cząsteczki
zapisuję
sympatycznym atramentem
przejaskrawiony pejzaż chwili
przywiozłem oddech jesieni
skąpany w pieszczotliwym słońcu
odliczam
krople niebiańskiego spokoju
użyźniajace
poletko mojej wyobraźni
obecny ciałem
nieobecny duchem
rozrywam
gordyjski węzeł zmartwienia
na cząsteczki
zapisuję
sympatycznym atramentem
przejaskrawiony pejzaż chwili
piątek, 25 października 2013
Księga wstydu
pokazał nam Pan
w jakim grzęźniemy bagnie
na wskutek
cichej beatyfikacji obłudy
tam
gdzie rozpacz sama dla siebie
musi kopać głęboki dół
a grzech penetruje sumienia
bluźnierczym rozpasaniem
wiele serc
pokrajanych przez wstyd
przechodzi
nieustający pręgierz
dokąd zmierzasz człowiecze
to pytanie
pozostaje dziś bez odpowiedzi
w jakim grzęźniemy bagnie
na wskutek
cichej beatyfikacji obłudy
tam
gdzie rozpacz sama dla siebie
musi kopać głęboki dół
a grzech penetruje sumienia
bluźnierczym rozpasaniem
wiele serc
pokrajanych przez wstyd
przechodzi
nieustający pręgierz
dokąd zmierzasz człowiecze
to pytanie
pozostaje dziś bez odpowiedzi
wtorek, 22 października 2013
Pocztówka z poezją
Roman Trojnacki, mielecki fotoreporter i pasjonat fotografii, od lat prezentuje, na przeróżnych łamach swoje dzieła w postaci pocztówek "Pozdrowienia z Mielca". Tym razem opracował cykl z poezją, która nie była prezentowana na niniejszym blogu.
czwartek, 17 października 2013
Fraszki (3)
Trubadur
Kochance nieprzerwanie
Przesyła ogniste canzony:
Wiktu i opierunku
Żąda od swej... żony.
Nimfomanka
Gdy zniknęła z pola widzenia
Doprawdy niczym sen złoty,
Na kilka podobnie wyuzdanych
Nabrałem... od razu ochoty.
Strzała Erosa
Łowy zakończone
Już tkwi strzała w sercu:
On się w niej zadurzył -
Ona w jego... "mercu".
Śpiąca królewna
Gdy się budzi z zaklęcia,
Jest wielce zdumiona,
Że miast spać w swym łóżku -
Znów męskie zmieniła ramiona.
Za przysłowiem
Gdzie kucharek sześć
Tam nie ma co jeść.
Choć, jak widać z treści,
Jest kogo... popieścić.
Kochance nieprzerwanie
Przesyła ogniste canzony:
Wiktu i opierunku
Żąda od swej... żony.
Nimfomanka
Gdy zniknęła z pola widzenia
Doprawdy niczym sen złoty,
Na kilka podobnie wyuzdanych
Nabrałem... od razu ochoty.
Strzała Erosa
Łowy zakończone
Już tkwi strzała w sercu:
On się w niej zadurzył -
Ona w jego... "mercu".
Śpiąca królewna
Gdy się budzi z zaklęcia,
Jest wielce zdumiona,
Że miast spać w swym łóżku -
Znów męskie zmieniła ramiona.
Za przysłowiem
Gdzie kucharek sześć
Tam nie ma co jeść.
Choć, jak widać z treści,
Jest kogo... popieścić.
wtorek, 15 października 2013
Z ziemi obcej do Polski (2)
niedziela, 13 października 2013
*** (boję się zasypiać... )
boję się zasypiać
gdy niewidzialne płomienie twoich dłoni
bez skrępowania
pełzają po całym moim ciele
serce
zaczyna znienacka tańczyć kankana
zapominając całkiem o umiejscowieniu
w gordyjskim węźle żył i tętnic
rozbiegane oczy
niczym ćmy wokół ulicznej latarni
poszukują wylotu
z magicznego krateru światła
tracą czułość
oraz głębię spojrzenia
pośród ciszy którą przerywa
wielokrotne rzężenie owada miłości
gdy niewidzialne płomienie twoich dłoni
bez skrępowania
pełzają po całym moim ciele
serce
zaczyna znienacka tańczyć kankana
zapominając całkiem o umiejscowieniu
w gordyjskim węźle żył i tętnic
rozbiegane oczy
niczym ćmy wokół ulicznej latarni
poszukują wylotu
z magicznego krateru światła
tracą czułość
oraz głębię spojrzenia
pośród ciszy którą przerywa
wielokrotne rzężenie owada miłości
czwartek, 10 października 2013
Aforyzmy (6)
***
Poranna rozmowa z kobietą rozpoczyna się zazwyczaj litanią pobożnych życzeń, wieczorna kończy się gorzkimi żalami.
***
Kobiety zawsze dodają nam skrzydeł, ale w żadnym wypadku nie pozwalają odlecieć za daleko.
***
Wielu mężów, zamiast pięknych żon, wolałoby mieć maszkary, aby być zawsze pewnym ich
wierności.
***
Noc poślubna, w dzisiejszych czasach, jest bajką o zerwaniu fikcji z rzeczywistością.
***
Najłaskawszym lekarzem jest czas - leczy rany bez potrzeby zaglądania do portfela.
***
Nieraz jedno najprostsze słowo cenniejsze jest od góry złota.
Poranna rozmowa z kobietą rozpoczyna się zazwyczaj litanią pobożnych życzeń, wieczorna kończy się gorzkimi żalami.
***
Kobiety zawsze dodają nam skrzydeł, ale w żadnym wypadku nie pozwalają odlecieć za daleko.
***
Wielu mężów, zamiast pięknych żon, wolałoby mieć maszkary, aby być zawsze pewnym ich
wierności.
***
Noc poślubna, w dzisiejszych czasach, jest bajką o zerwaniu fikcji z rzeczywistością.
***
Najłaskawszym lekarzem jest czas - leczy rany bez potrzeby zaglądania do portfela.
***
Nieraz jedno najprostsze słowo cenniejsze jest od góry złota.
poniedziałek, 7 października 2013
Znakomici kreatorzy - Marzena Ablewska - Lech
Ta skromna osoba, jaką jest niewątpliwie Marzena Ablewska - Lech, tak pisze o sobie na internetowej stronie:
Tradycyjną edukację artystyczną zakończyłam na poziomie liceum
plastycznego ponad dekadę temu. Własne, gorączkowe poszukiwania w
obrębie sztuki, prowadzę od 2009 roku, traktując je początkowo jako
swoistą formę autoterapii, która z czasem ewoluowała do zajęcia
pierwotnego i niemożliwego do zastąpienia.
Gdybym miała doszukiwać się w mojej twórczości źródeł spoza mnie, które
w istotny sposób zaciążyły na języku, jakim się posługuję w swoich
pracach, bez wahania wymieniłabym pojęcia "czystej formy" Witkacego i
stanu "horroru metafizycznego" Leszka Kołakowskiego. Najistotniejszym
jest wywołać w sobie to jedno, jedyne odczucie metafizyczne, by je potem
rozbudzić w oglądającym, więc pracuję emocjonalnie, niemal naiwnie.
Źródło: http://artpubalbum.blogspot.com/2012/12/marzena-ablewska-lech-malarstwo-i.html
niedziela, 6 października 2013
Z ziemi obcej do Polski
Przy zapełnionej do
ostatniego miejsca czytelni Miejskiej Biblioteki Publicznej w Mielcu, odbyła
się 5 października 2013 r. promocja tomiku poezji „Po tamtej stronie słońca”
Danuty Łakomskiej – członkini Grupy Literackiej „Słowo” przy Towarzystwie
Miłośników Ziemi Mieleckiej im. Władysława Szafera w Mielcu. Sama autorka,
długoletnia nauczycielka, instruktorka teatralna, animatorka kultury, poetka i
malarka, przybyła specjalnie na tę okazję, z dalekiego Manchesteru w Anglii,
gdzie obecnie mieszka i pracuje. Razem z nią w spotkaniu wzięła udział również
jej mama i jeden z synów mieszkający w Mielcu. Gości uczestniczących w imprezie
powitali: instruktor MBP w Mielcu Jolanta Strycharz i prezes Grupy Zbigniew
Michalski, który przedstawił biogram gospodyni imprezy, zapowiedział niewielką
korektę programu oraz jako recenzent rekomendował treści zawarte w tomiku. W
czasie trwania kolejnego święta poezji goście mogli podziwiać wernisaż
malarstwa i grafiki Alicji Marii Korzeniewskiej, będącej twórczynią Klubu
Środowisk Twórczych. Występy zapoczątkowała recytacja wierszy z tomiku poetki
wykonywana przez Jadwigę Klaus, Marię Orłowską oraz Małgorzatę Białasik –
koleżankę autorki z czasów działalności w Robotniczym Centrum Kultury w Mielcu
(obecnie Samorządowe Centrum Kultury). Znakomite trio recytatorek, pomimo że po
raz pierwszy spotkało się w takim eksperymentalnym składzie, przedstawiło
wszystkie utwory ze wspomnianego tomiku. Uczestnicy imprezy mieli możliwość
wysłuchania wierszy autorki, powstałych w przeszłości oraz w czasie rozlicznych
wojaży zagranicznych i wędrówek po kraju; wierszy na wskroś kobiecych
zawierających sporą dawkę liryki; wierszy niebanalnych, przywołujących całą
masę skojarzeń, łącznie z tekstem „Po tamtej stronie słońca”, będącym swoistym
manifestem poetyckim autorki. Równie dobrze spisali się Julia Kożuszna i Jakub
Karwacki. Skomponowali oni muzykę i wykonali z towarzyszeniem gitary
elektrycznej i keyboradu, piosenki „Noc”, „Niepokój” i „Odchodzenie” z tekstami Danuty Łakomskiej,
pochodzącymi z promowanego tomiku. Nie wystąpiła natomiast, z przyczyn
niezależnych od organizatorów, Natalia Burek. Wykonawcom, z ramienia
współorganizatora podziękowała Jolanta
Strycharz. Kwiaty otrzymane przez Danutę od prezesa Grupy Zbigniewa
Michalskiego, w dowód wdzięczności, córka wręczyła swojej mamie, Stanisławie
Pazdyk. Autorce wernisażu kwiaty wręczyła prezes KŚT Jadwiga Klaus. Swoje słowa
uznania, do autorki i zgromadzonych gości, skierował także prezes TMZM im. Wł.
Szafera Jerzy Kazana. Wiele kwiatów i gratulacji złożyli także autorce
uczestnicy promocji, a długa kolejka ustawiła się przy stoliku, gdzie
podpisywała swoje tomiki. Sto trzynasta impreza Grupy Literackiej „Słowo”
zakończyła się wspólną sesją fotograficzną z uczestnikami spotkania,
serdecznymi rozmowami w gronie przyjaciół przy kawie i herbacie oraz wywiadem
autorki dla Radia „Leliwa”.
Rodzinne zdjęcie uczestników |
piątek, 4 października 2013
Powroty
Helenie i Eugeniuszowi Zielińskim
chociaż z jesienią nam do twarzy
powracamy często tam
gdzie róże dzieciństwa zwiędły
by sens zapisany
w zakamarkach snów niespełnionych
odczytać
i ponownie dotknąć
zaschniętych śladów młodości
która zazwyczaj
nie pozostawiała wielu wyborów
porwacamy
po zmarszczkach widniejących
pośrodku naszych twarzy
żywych hologramach człowieczeństwa
jak wyziębione na chłodzie istoty
ogrzewamy się przez chwilę
ciepłem najmilszych wspomnień
zanim noc nadbiegnie buńczuczna
chociaż z jesienią nam do twarzy
powracamy często tam
gdzie róże dzieciństwa zwiędły
by sens zapisany
w zakamarkach snów niespełnionych
odczytać
i ponownie dotknąć
zaschniętych śladów młodości
która zazwyczaj
nie pozostawiała wielu wyborów
porwacamy
po zmarszczkach widniejących
pośrodku naszych twarzy
żywych hologramach człowieczeństwa
jak wyziębione na chłodzie istoty
ogrzewamy się przez chwilę
ciepłem najmilszych wspomnień
zanim noc nadbiegnie buńczuczna
czwartek, 3 października 2013
Aforyzmy (5)
***
Po niektórych salwach nienawiści pozostaje bardzo wielu ciężko przestraszonych, gorączkowo szukających wytłumaczenia tego co się stało.
***
Zręczny polityk, w rejs po morzu aspiracji, wypływa zawsze solidną łajbą tupetu, z gotową na wszystko, załogą śmiałków.
***
***
Najtrudniejszy do likwidacji jest śmietnik historii, gdyż nikt dotąd nie wynalazł sposobu utylizacji błędów i wypaczeń.
***
Wszystkie kobiety są jak kwiaty: najchętniej "zrywane"są te ze smukłą łodygą i przepięknym pąkiem.
***
Kiedy chwytasz za ostatnią deskę ratunku, sprawdź dokładnie przedtem czy nie jest zbutwiała.
***
W czasach gdy fałsz wyznacza bieg historii, hipokryci mają powody do samouwielbienia.
środa, 2 października 2013
Piguła po raz drugi (2)
wtorek, 1 października 2013
Fraszki (2)
Kobieta kameleon
Przy mężu grucha niewinnie
Niczym najsłodsza gołąbka:
Poza jego kuratelą -
Hasa jako... seksbombka.
Dykteryjka damsko-męska
Między ustami a brzegiem pucharu
Najrozmaitsze są rokowania:
Mucha pani może siąść na nosie
Lub pan wyjść bez meldowania...
Meandry kobiecości
Kobieta ze swoją figurą
Nadzwyczaj powabną i anielską,
Gdy kwiatem być przestaje -
Zamienia się w... zielsko.
Mantra
Wiem, ale nie powiem -
To mantra powszechnie znana!
Przez jedną polską partię
W kółko... powtarzana.
Z ekonomii
Dosadnie rzecz ujmując,
Fortuna zawsze kołem się toczy:
Bogaty ma ciągle z górki -
Biednemu wiatr wieje w oczy!
Przy mężu grucha niewinnie
Niczym najsłodsza gołąbka:
Poza jego kuratelą -
Hasa jako... seksbombka.
Dykteryjka damsko-męska
Między ustami a brzegiem pucharu
Najrozmaitsze są rokowania:
Mucha pani może siąść na nosie
Lub pan wyjść bez meldowania...
Meandry kobiecości
Kobieta ze swoją figurą
Nadzwyczaj powabną i anielską,
Gdy kwiatem być przestaje -
Zamienia się w... zielsko.
Mantra
Wiem, ale nie powiem -
To mantra powszechnie znana!
Przez jedną polską partię
W kółko... powtarzana.
Z ekonomii
Dosadnie rzecz ujmując,
Fortuna zawsze kołem się toczy:
Bogaty ma ciągle z górki -
Biednemu wiatr wieje w oczy!
Subskrybuj:
Posty (Atom)