Mój wiersz pod takim tytułem znalazł się w pocztówkach "Pozdrowienia z Mielca" Romana Trojnackiego, który jest fotoreporterem portalu Sagnet (http://www.sagnet.pl/ ), a dodatkowo przedstawia Mielec i ludzi z nim związanych na wspomnianych pocztówkach.
poniedziałek, 26 sierpnia 2013
sobota, 24 sierpnia 2013
Ikariada
za rogatkami mojego miasta
raz za razem
spadali podniebni herosi
śmierć
polerowała ich zasługi śniedzią
pośród płyt nagrobnych
gdzie nieraz
zabrakło nawet kompletu danych
od dawna spotykam się z nimi
wyłącznie we śnie
gdy majsterkują zawzięcie
przy zablokowanym
sterze wysokości
próbują ostatkiem sił
odejść na drugi krąg
pokonać przerażenie
i rozmiar
Ikarowej klęski
raz za razem
spadali podniebni herosi
śmierć
polerowała ich zasługi śniedzią
pośród płyt nagrobnych
gdzie nieraz
zabrakło nawet kompletu danych
od dawna spotykam się z nimi
wyłącznie we śnie
gdy majsterkują zawzięcie
przy zablokowanym
sterze wysokości
próbują ostatkiem sił
odejść na drugi krąg
pokonać przerażenie
i rozmiar
Ikarowej klęski
czwartek, 22 sierpnia 2013
"Na skrzydłach Ikara"
wtorek, 20 sierpnia 2013
Amerykański sen
jeden z wielu
powraca do mnie w czarnych kolorach
kim jestem
pytam się sam siebie
i trudno znaleźć jakieś sensowne wytłumaczenie
gdy z nożem na gardle
wędruję ulicami nieznanej metropolii
taszcząc zwątpienie
eksploduję gniewem
niczym brzemienny kasztan
który chciałby opuścić skorupę
lecz nie może tego najzwyczajniej uczynić
pośrodku dziwacznego horrorlandu
biję upadłe anioły
uciekam przed pościgiem
w nadziei
że oszukam własne przeznaczenie
zdążę dogonić pociąg losu
zanim całkiem się wykolei
powraca do mnie w czarnych kolorach
kim jestem
pytam się sam siebie
i trudno znaleźć jakieś sensowne wytłumaczenie
gdy z nożem na gardle
wędruję ulicami nieznanej metropolii
taszcząc zwątpienie
eksploduję gniewem
niczym brzemienny kasztan
który chciałby opuścić skorupę
lecz nie może tego najzwyczajniej uczynić
pośrodku dziwacznego horrorlandu
biję upadłe anioły
uciekam przed pościgiem
w nadziei
że oszukam własne przeznaczenie
zdążę dogonić pociąg losu
zanim całkiem się wykolei
poniedziałek, 19 sierpnia 2013
Ze ścieżek mieleckiej literatury
Wielokrotnie pisałem w swoich felietonach, że środowisko artystyczne Mielca jest porównywalne do środowisk Rzeszowa i Stalowej Woli. Prezentuję "perełkę" w tym temacie: postać Radosława Wiącka, która została upubliczniona w "Biuletynie informacyjnym PZL - Mielec A Sikorsky Company" Nr 4/2013(86) z maja 2013 roku. Postać pana Radosława, w związku z licznymi nagrodami w konkursach satyrycznych, była wielokrotnie prezentowana na mieleckich portalach internetowych. Dołączam się gratulacji zawartych w artykule!
niedziela, 18 sierpnia 2013
Lotnicze party
Z okazji pikniku 75-lat przemysłu lotniczego w Mielcu
orły sokoły herosy
ponad Mielcem
ponownie ujeżdżają skrzydlate rumaki
z hukiem silników odrzutowych
warkotem turbośmigłowców
mistrzowskim opanowaniem maszyn
kręcą przeróżne figury akrobacji
rozpuszczając wici
daleko poza miasto
w krzyżowym ogniu karabinów
w dymie ekspolozji
znaczą swoje aktualne położenie
na bezchmurnym niebie
pod presją przeciążeń
wypełniają każdy cal przestworzy
perfekcyjnym rzemiosłem
magią latania
wzbudzają podziw
wielotysięcznych tłumów
chęć zawładnięcia
podniebnych korytarzy
Mała cząstka ekspozycji samolotów produkowanych w Mielcu |
środa, 14 sierpnia 2013
Pozdrowienia z Mielca
Historia tej piosenki, w wykonaniu Mariusza Kalagi, noszącej tytuł "Moje miasto", związana jest z serią pocztówek "Pozdrowienia z Mielca", które prezentuje w internecie ich autor Roman Trojnacki. A ponieważ są to pocztówki związane tematycznie ze spotkaniami Grupy Literackiej "Słowo", prezentuję samą piosenkę. Po szczegóły dotyczące Mariusza Kalagi, odsyłam do strony internetowej: http://www.kalaga.com.pl/
niedziela, 11 sierpnia 2013
Znakomici kreatorzy - Jarosław Jaśnikowski
"Erotyczne uniesienie"
Nota o artyście:
Artysta, urodzony w Legnicy w 1976 roku.
Malarstwem zajmuje się od 1991 roku. Pierwsze kroki na swojej drodze
twórczej stawia pod kierunkiem Mirosławy Lickiewicz, legnickiej artystki
i pedagog. W tym czasie główną inspiracja młodego artysty jest sztuka
Science-Fiction. W połowie lat 90-tych odkrywa twórczość Salwadora
Dalego, oraz innych surrealistów, natomiast w 1998 roku, pod wpływem
wystawy Wojciecha Siudmaka w Legnickim Muzeum Miedzi, jak i spotkaniem z
samym artystą, postanawia poświęcić się pracy w takich kierunkach jak
nadrealizm, czy realizm fantastyczny. W tym samym roku rozpoczyna
również naukę w Głogowskim studium sztuk Plastycznych, gdzie poznaje
znanego głogowskiego malarza i poetę: Telemacha Pilitsidisa. Pod jego
kierunkiem, zdaje dyplom z malarstwa w 2001 roku. Obecnie Jaśnikowski
jest jednym z czołowych twórców realizmu fantastycznego w Polsce, jego
obrazy są w kolekcjach na całym świecie. Obrazy Jarosława Jaśnikowskiego
stanowią swego rodzaju relację z podróży artysty po nieznanych
światach. Autor tworząc inną rzeczywistość, poddaje ją zupełnie
odmiennym prawą fizyki, kpiąc sobie z grawitacji, czy z właściwości
materii.
Choć w wielu miejscach „Światy Alternatywne” Jarka bardzo przypominają
tą rzeczywistość, z którą spotykamy się na co dzień, to jednak bardzo
szybko spostrzegamy, że to pozorne podobieństwo stanowi zaledwie filar,
na którym artysta buduje swój własny świat. Malarstwo Jaśnikowskiego
charakteryzuje się również zamiłowaniem autora do wszelkiego rodzaju
fantastycznych pojazdów, machin, jak i również miłością do gotyku. Jego
obrazy osnute są mroczną tajemnicą, tworząc unikalny klimat
charakterystyczny dla jego twórczości.
Źródło: strona internetowa artysty http://jjart.pl
piątek, 9 sierpnia 2013
Żar
wypatruję deszczu
jak ziemia spragniona kropli wody
pustynia
w ognistych męczarniach
wiatr
którego włosy tlą się od płomieni
nerwowo podryguje na wiatrowym rożnie
traci swoje miano
i dotychczasową prędkość
drzewa
biczowane skwarem przez dzień cały
wylewające za kołnierz siódme poty
ptaki
co oczekują znajomej melodii
wypatruję deszczu
na sześćdziesiątej pierwszej
stronie życia
wytchnienia
jak ziemia spragniona kropli wody
pustynia
w ognistych męczarniach
wiatr
którego włosy tlą się od płomieni
nerwowo podryguje na wiatrowym rożnie
traci swoje miano
i dotychczasową prędkość
drzewa
biczowane skwarem przez dzień cały
wylewające za kołnierz siódme poty
ptaki
co oczekują znajomej melodii
wypatruję deszczu
na sześćdziesiątej pierwszej
stronie życia
wytchnienia
czwartek, 8 sierpnia 2013
Aforyzmy
***
W labiryncie próżności życia, wielu ludzi traci bezpowrotnie swoją intuicję.
***
Sprzedając swoje życie nałogom, oddajemy każdą cząstkę siebie... innej hydrze.
***
Maskarady, w naszej rodzimej polityce, plenią się niejednokrotnie niczym epidemie.
***
Przepastne lochy naszej biurokracji skrywają niejedną wstydliwą tajemnicę.
***
Rzucając światu rękawicę, nie licz na jakąkolwiek pobłażliwość.
***
Najbłyskotliwsze myśli nie znają słowa mizeria.
W labiryncie próżności życia, wielu ludzi traci bezpowrotnie swoją intuicję.
***
Sprzedając swoje życie nałogom, oddajemy każdą cząstkę siebie... innej hydrze.
***
Maskarady, w naszej rodzimej polityce, plenią się niejednokrotnie niczym epidemie.
***
Przepastne lochy naszej biurokracji skrywają niejedną wstydliwą tajemnicę.
***
Rzucając światu rękawicę, nie licz na jakąkolwiek pobłażliwość.
***
Najbłyskotliwsze myśli nie znają słowa mizeria.
środa, 7 sierpnia 2013
Wraz z najbliższymi planetami
uśmiechniesz się perliście
jakbym
gwiazdkę z nieba odkleił
i ofiarował ci dozgonnie blask
rozgrzani jego siłą
będziemy wędrować Mleczną Drogą
aż po świt
dopóki nas nie zmorzy
błogi sen
będziemy dźwigać Ziemię
wraz z najbliższymi planetami
zdani wyłącznie na siebie
ozdobimy trasę eskapady
niewinnym dotykiem
cichym
prawie niesłyszalnym
westchnieniem
jakbym
gwiazdkę z nieba odkleił
i ofiarował ci dozgonnie blask
rozgrzani jego siłą
będziemy wędrować Mleczną Drogą
aż po świt
dopóki nas nie zmorzy
błogi sen
będziemy dźwigać Ziemię
wraz z najbliższymi planetami
zdani wyłącznie na siebie
ozdobimy trasę eskapady
niewinnym dotykiem
cichym
prawie niesłyszalnym
westchnieniem
wtorek, 6 sierpnia 2013
Aforyzmy (2)
***
Spadając z drzewa głupoty pamiętaj, że możesz zwichnąć sobie nie tylko nie tylko charakter.
***
Niesławny koniec każdego polityka: grillowanie na wolnym ogniu szyderstwa i pogardy.
***
Zawsze był asem i doskonale wiedział, w czyjej kieszeni jest jego miejsce.
***
Na równi pochyłej losu nie czas na prolongatę wątpliwej sławy.
***
Nawet całkowite beztalencie może mieć powiew... geniuszu.
***
Nie każdy dyktat serca kończy się... happy endem.
poniedziałek, 5 sierpnia 2013
Nagroda im. ks. Jana Twadrowskiego dla Jarosława Zielińskiego
W dniu 5 czerwca 2013 roku w Sali Koncertowej Młodzieżowego Domu Kultury
w Pruszkowie odbyła się uroczystość wręczenia nagród laureatom
tegorocznej edycji Nagrody Literackiej im. Księdza Jana Twardowskiego.
Kapituła postanowiła przyznać Jarkowi Zielińskiemu pośmiertną Nagrodę Honorową za 2012 rok. Nagrodę odebrali rodzice laureata Helena i Eugeniusz Zielińscy.
niedziela, 4 sierpnia 2013
W kołysce sierpniowego nieba
posądzają mnie o dyletantyzm
kojarzą z nadmiernym nadmuchiwaniem ego
widzą wśród śpiewek dawno zapomnianych
i nadziwić się nie mogą
że niezmiennie tkwię w tym samym miejscu
skarcony przez życie
potrafię przetrwać nawałnice
przerwać ekspansję drętwej nowomowy
chociaż słucham prawie głuchym uchem
patrzę nie mniej ślepym okiem
słyszę wszystko wyraźniej
widzę dokładniej
wbrew całemu światu
w kołysce sierpniowego nieba
utwardzam wątłą skałę sensu
kojarzą z nadmiernym nadmuchiwaniem ego
widzą wśród śpiewek dawno zapomnianych
i nadziwić się nie mogą
że niezmiennie tkwię w tym samym miejscu
skarcony przez życie
potrafię przetrwać nawałnice
przerwać ekspansję drętwej nowomowy
chociaż słucham prawie głuchym uchem
patrzę nie mniej ślepym okiem
słyszę wszystko wyraźniej
widzę dokładniej
wbrew całemu światu
w kołysce sierpniowego nieba
utwardzam wątłą skałę sensu
piątek, 2 sierpnia 2013
Aforyzmy (1)
***
Dewotka, poranną rozmowę z mężem, zaczyna pobożnymi życzeniami, wieczorną kończy gorzkimi żalami.
***
To prawdziwy Don Kichot literatury: aby rozpędzić wiatraki wyobraźni, zawsze ma w odwodzie jakiegoś Sancho Pansę.
***
Dla niektórych słowo Ojczyzna, bardzo często obecnie, kojarzy się ze zbiorem pobożnych życzeń.
***
Nawet najgenialniejsi kreatorzy nie chcą pamiętać o swoich fuszerkach.
***
Kto ma więcej niż jedną twarz, żadnej nie odważy się pokazać w całości.
***
Aby być królem rynsztoka, nie potrzeba mieć wcale kwalifikacji.
***
Także bezdomni mogą mieć sny kolorowe.
czwartek, 1 sierpnia 2013
Znakomici kreatorzy
Jednym z takich kreatorów, z którym miałem przyjemność się zetknąć, jest, pochodzący z mojego miasta, Krzysztof Krawiec. Jest on autorem grafiki do trzeciego almanachu twórców Grupy Literackiej "Słowo", działającej przy TMZM im. Wł. Szafera w Mielcu, który nosił tytuł "Zanurzeni w słowie". Można oglądać jego prace na stronie internetowej:
http://www.galeria_niepodzielone.netgaleria.pl/
http://www.galeria_niepodzielone.netgaleria.pl/
Subskrybuj:
Posty (Atom)