sobota, 28 maja 2016

Dziewczyna i księżyc



dziewczyna pod latarnią
czeka na pyzaty księżyc
w jego spojrzeniu chciała by utopić
wszystkie dotkliwe niepowodzenia

jej przyjacielski dialog ze słupem
trwa nadspodziewanie długo
aż zdziwione tym faktem niebiosa
przyoblekają się rumieńcem

pokryta patyną szarości cisza
pozłacana mrukliwym księżycem
naraz rozbrzmiewa melodią
z dobrze znanej piosenki

zanim zwiędnie czas dokonany
nastanie czas sennej wędrówki
wiatrem rozkołysany wieczór
tysiąc razy zgubi swoje atrybuty

środa, 25 maja 2016

Sen o Arkadii zmyślonej




z zamyślenia i powiewów wyobraźni
utkałem dla nas niebo
dopóki krystalicznie czysty dzień
nie porwał resztek scenografii

leżeliśmy na złotym dywanie gwiazd
otuleni gruba kołdrą nocy
zapełnialiśmy zgłoskami czułości
nowe wersy snu

beztroscy jak dwa niewinne anioły
przenosiliśmy
wszystkie nasze codzienne sprawy
za siedem gór i mórz

tam gdzie czas
ma smak wyśmienitej czekolady
tam gdzie świat wciąż trąci majem
a każdy dzień usłany kwiatami

dopieszcza spokój naszych serc
ptaszęce kwilenie umysłów