środa, 17 grudnia 2014

Dzień Hioba



Jego sława
to szept powielony milczeniem
nowina
przesiąknięta ciemnością
kamień w poprzek drogi
zbyt olbrzymi
by zapanować z marszu
nad rozmiarami i ciężarem

Za wielką wodą
światełko nieporuszone
jarzy się władczo
bez względu na porę roku
przypomina
o czarnej godzinie
która nadejdzie niebawem
i rozpłata nas grotem
niewyobrażalnego bólu


2 komentarze:

  1. Zbyszku, bardzo przemyśnie napisany, Hiob cierpiał wiele.....nie poddał się...
    Wiara, nadziej i miłość...to nas czyni wielkimi. a ze dzień taki naejdzie.....tak!! Czuwajmy,,
    Pozdrawiam serdecznie.:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Wesołych Świąt Bożego Narodzenia Marysiu. Dziękuję i pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń