Świat ukazany w
wierszach z tomiku „Po tamtej stronie słońca” Danuty Łakomskiej nie jest
jednolity, gdyż obok siebie prezentuje różne „fotografie”. Jednak wspólnych
cech, które wyróżniają tę poezję, można znaleźć wiele. Liryczna podróż w krainę
uczuć, jaka dokonuje się na kartach książki, dotyczy spraw bliskich każdemu człowiekowi:
szczęścia, miłości, zadumy nad życiem, tęsknoty, skomplikowanych stosunków
damsko-męskich, intymności, niepokojów, oddalenia, samotności i innych . Dwie
kwestie łączą, szczególnie spójną nicią, wiersze ze wspomnianego tomiku:
celność wypowiedzi oraz ich plastyczność. Co prawda, Danuta Łakomska mówi, że
są to „miniatury poetyckie”, jednak trudno zgodzić się z takim podejściem, gdyż
wiele wierszy obnaża jej wrażliwość poetycką i malarską. To przenikanie się
światów, obecne w wielu utworach, daje niezwykły efekt. Bo przecież autorka,
długoletni nauczyciel nauczania zintegrowanego i wychowania do życia w rodzinie
w mieleckich szkołach podstawowych, interesuje się właśnie malarstwem i sama
prezentuje próbkę swoich możliwości na… okładce tomiku.
Po
raz pierwszy swoją twórczość poetycką zaprezentowała na stronie Grupy
Literackiej „Słowo”, działającej przy Towarzystwie Miłośników Ziemi Mieleckiej
im. Władysława Szafera w Mielcu, w 2009 roku. Przez następne lata, pielęgnowała
tę drogę, którą zapoczątkowała w 1982 roku debiutem prasowym w mieleckim
„Głosie Załogi”. Konsekwentnie gromadziła pełne optymizmu pamiątki pojedynczych
okruchów życia. Ślad takiego optymizmu
odnajdujemy w wierszu „Wiosna:
… Wietrzykiem
zabawnie potargana
lekko rumiana
od słońca
wskoczyła przez okno
wprost w firan koronki...
Ponieważ to utwór inspirowany obrazem „Wiosna” Leona Wyczółkowskiego,
mamy jeden z wielu śladów, dotyczących owego przenikania światów. Sporo kropli
czułości, namiętności i wzajemności – pojmowanych po kobiecemu, można
odnaleźć
w wierszu „Przenikanie”:
Nie wiem czemu
przenikasz
do mego umysłu i ciała.
W księżycowej pościeli
zasypiam
twoja... cała.
Inny klimat, także świadczący o owym przenikaniu się
światów, obecny jest w wersach „Miasteczka”:
…W miasteczku
takim
gdzie deszcz
nie pada
snami
utkane ulice…
Obok plejady tematów osobistych, na kartach
tomiku spotykamy strofy związane ściśle
ze wspomnieniami z rozlicznych podróży zagranicznych i krajowych. Tak jest w wierszu „Azzurro”:
…Ponad dachami Italii
w stronę Adriatyku
wypłynął z nieba
lazur
jak u romantyków…
Rozdarcie pomiędzy światami,
spowodowane długą rozłąką, to szczególna modlitwa z utworu „Zawieszenie”:
…Mgiełką miłości
zwiewnie otulona
tułam się
błądząc
pomiędzy światami.
Rozmawiam z Bogiem
- czasem z Aniołami…
Nie sposób, w tak krótkim wstępie, omówić
wszystkich zalet tomiku. Pragnę gorąco podkreślić, że czytający zatrzymają się
przy wielu wierszach i będą do
nich niejednokrotnie powracać. Po tamtej stronie słowa wiele razy odnajdą
bogactwo treści i znaczeń.